|
Radość była wielka na widok sali pełnej dzieci.
W tle stanęło kilka dekoracji: drzewo, krowa w kropki bordo, płot, a przy nim żywy kot :). Wzięliśmy do rąk nasze gitary i zaprosiliśmy małych |
gospodarzy do wspólnej zabawy.
Zabrzmiały
„Haftowane chus- teczki”, piosenka o krowie, kaczce nieboraczce i oczywiście
„Wlazł kotek na płotek”.
Było tak sympatycznie jak w ubiegłym roku, a
|