niedziela, 24 grudnia 2017

Opowiadanie Wigilijne


Sąsiedzi z drugiego piętra

          Jakoś tak zazwyczaj jest, że przed Świętami Bożego Narodzenia wszyscy dla siebie są milsi. Dozorca z naszej kamienicy nie przegania sprzed okien dzieciaków lepiących bałwana, choć zwykle jest dla nich postrachem. Tak więc nawet dozorca jest uprzejmy i miły przed Wigilią, tylko sąsiedzi z drugiego piętra, Państwo D., są niezmiennie ponurzy i opryskliwi.



         Kiedy tylko spotykałem ich jako dziecko na klatce schodowej serce mi zamierało, a żołądek podchodził do gardła. Pan D. wzbudzał we mnie i moim rodzeństwie paraliżujący strach.
Nigdy nie wyrządził nam krzywdy i właściwie nie mieliśmy żadnego konkretnego powodu, by się go bać, a jednak  ...  czytaj dalej